Jak siadałem dzisiaj do komputera miałem milion pomysłów na
dzisiejszy temat.
Potem zacząłem przepisywać wspomnienia z LO.
Potem znalazłem zeszyt, w którym razem z kolegami w Pierwszej Licealnej pisaliśmy „rozmowy rolowane”, gdzie opisywaliśmy sobie dziewczyny z klasy.
W końcu na youtube znalazłem ten kawałek:
Potem zacząłem przepisywać wspomnienia z LO.
Potem znalazłem zeszyt, w którym razem z kolegami w Pierwszej Licealnej pisaliśmy „rozmowy rolowane”, gdzie opisywaliśmy sobie dziewczyny z klasy.
![]() |
Rozmowy w trakcie lekcji. Okładka. |
W końcu na youtube znalazłem ten kawałek:
I już wiem, że dzisiaj nie potrzeba komentarza. Dzisiaj po
prostu zanurzę się w muzyce.
---------------------------------------------------------------------------
Minęły ferie. A ja się zmieniłem. W zasadzie to obudziło się
we mnie jakieś drugie „ja”, które dawno temu pogrzebałem gdzieś w sobie.
Skończyło się użalanie nad sobą, marudzenie, narzekanie na cały świat. Zarywają
do mnie dwie dziewczyny. Obie do mnie piszą i wiem, że gdybym tylko słówko
pisnął coś by z tego mogło być. Jedna jest rok młodsza a druga o dwa.
Zapytałem koleżanki o to co myśli, że powinienem zrobić. I co usłyszałem? „Jak
są takie głupie na jakie wyglądają to się z nimi prześpij, może się czegoś
nauczą”. O.
Chyba staję się totalnym egoistą. Używać życia ile wlezie? A
może szukać swojej księżniczki? Kurczę, ale cały czas jej szukałem i nic. Może
nie tędy droga? Z drugiej strony, gdybym przestał szukać tej jedynej, i zajął
się tamtymi to wyjdę na niezłego hipokrytę. Niczym bym się nie różnił od
bohatera „szkoły uwodzenia”. Świetny film swoją drogą. Czy takie życie ma sens?
Oparte na chwilowych zachciankach? Czy moje życie ma sens? Moje życie to taki
jeden wielki dylemat. Być porządnym czy nie? Bazować na zachciankach czy na
czymś więcej? Gdzieś w tym wszystkim
trochę się pogubiłem. I chyba już nie wierzę. Kiedyś byłem bardzo religijny,
teraz chyba nie wierzę. Powoli wszystko tracę. Jedyne co mi zostało to
przyzwoite kontakty z rodzicami.
Mirosława siedzi obok. Tak sobie myślę, że gdyby wiedziała
jakie ja mam dylematy to chyba by mnie zatłukła, że w ogóle takie myśli mi po
głowie chodzą. Tak więc nie wiem co zrobię, ani jak się zachowam. Na razie wiem
tyle, że nic nie wiem. Odkrywcze jak diabli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz