środa, 24 lipca 2013

Nudy.



W świecie dużym i tym moim małym, prywatnym - nudy. Poza urodzeniem się Królewskiej Baby (royal baby), a raczej chłopca, poza Panem Eugeniuszem Hnat, który postanowił wystąpić z ZUS i żąda oddania wpłaconych składek, poza kolejnymi nic nie wnoszącymi kłótniami naszych polityków - na świecie, w Polsce i w moim prywatnym świecie nie dzieje się absolutnie nic.
Nie przedłużając już więc dłużej zapraszam do przeczytania kolejnego fragmentu wspomnień nastolatka.


 ----------------------------------------------------------------------------




Ku mojemu zdziwieniu polonistka zaczęła nowy temat. Kurczę a taką miałem nadzieję, że będzie jakaś luźna lekcja. Ale wreszcie, po tylu latach doczekała się przynajmniej ciszy na j. Polskim. Po drugiej stronie Sali Iwona ma tak zabójczy wyraz twarzy, że można paść. Widać po niej, że ma dość wszystkiego, a zwłaszcza cholernego „Kordiana”. Nie podoba mi się ta lektura. Wieszcze narodowe jeden z drugim. Wszyscy ich wysławiają a prawda jest taka, że Mickiewicz się chyba pochlał pisząc dziady. „A imię jego będzie 40 i 4” powiedział Mickiewicz otwierając czterdziestą czwartą butelkę wina.
O Słowackim to nawet nie wspominam. Wlazł sobie Kordian na Mount Everest i zszedł na chmurze. No rewelacja. Powinni tą lekturę czytać dzieciom do poduszki. Każdy przy niej usypia. Jeszcze jak znam tych panów z WKO to na 100% walną mi tę lekturę na maturze. Naprawdę, ja mam zawsze takiego pecha.
Pomyślałem sobie o Mirosławie. Ostatnio w ogóle nie rozmawiamy. Nasze stosunki wróciły do stanu jakby to powiedzieć „zanim się poznaliśmy”. No trudno. Z Magdą i Martą jakoś lepiej się dogaduję. One przynajmniej są wobec siebie lojalne. Nie to co reszta. Trzeba widzieć różnicę między zjeżdżaniem kogoś a zwróceniem mu uwagi. Jeśli ja oficjalnie mówię komuś, że jego zachowanie mi nie pasuje, to nie jest to zjeżdżanie. Ale jeśli ktoś mnie wyzywa czy naśmiewa się ze mnie to to już jest coś innego. Niestety granica ta jest bardzo płynna. Może po prostu niektórzy nie dostrzegają tej różnicy? Ja nie chcę też teraz klasy bronić. Myślę, że są wystarczająco inteligentni żeby dostrzec taką różnicę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz