piątek, 21 lutego 2014

Przysięga.



Przysięgasz uroczyście, że będziesz mi służył do końca swych dni, karmił najlepszym jedzeniem, wyprowadzał minimum trzy razy dziennie.

Przysięgasz, że kiedy się zmęczę na spacerku będę mógł usiąść obok Ciebie na ławce. Bywam zmęczony życiem więc kiedy będę się nudził - będziesz mnie zabawiał, a kiedy dniem – usypiał do snu. Kiedy będzie mi zimno będziesz mnie tulił i pozwolisz mi spać pod kołderką, żeby było ciepło.

W długie zimowe dni będziesz rozpalał w kominku, żebym mógł wygodnie się przed nim rozłożyć i oczywiście nie będziesz mi przeszkadzał w moim leżakowaniu. Ponad to, nie będziesz żywił pretensji do mnie za wieczne nic nie robienie. W zamian – będę istniał.


A teraz nie marudź i podpisz tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz